W dniach 04-18.08.2018 r. Odbył się Międzynarodowy Obóz Harcerski- Brownsea 2018. Przedstawiamy relację z obozu!
W tym roku towarzyszył nam temat „Z wizytą u Robinsona”. Po wykańczających 30 godzinach w autokarze, w Poole czekali na nas Liderzy, z którymi udaliśmy się motorówkami na wspaniałą wyspę Brownsea. Tam, po wspólnym posiłku oraz zakwaterowaniu zaczęliśmy swoją harcerską przygodę! Podczas pierwszego tygodnia, obozowania na Brownsea uczestniczyliśmy w szeregu zajęć wodnych-pływaliśmy na kajakach, canoo, żaglówkach, motorówkach oraz łodzi- odkrywając piękne tereny wokół wyspy. Drugiego dnia, wspólnie z skautami udaliśmy się na grę miejską do Poole- portowego miasta w Anglii. Tam czekało na nas szereg ciekawych zadań! Wieczorami graliśmy z skautami w gry, odbywało się również wspólne śpiewogranie. Jednego wieczoru zostaliśmy zaproszeni na Obozowy Sąd Skautowy. Było to bardzo śmieszne, ponieważ rozprawy toczyły się o błahe rzeczy obozowe i nie tylko. Tego wieczoru nie przestawaliśmy się śmiać. W jego wyniku na drugi dzień odbył się ślub obozowy! A jeden z pozwów brzmiał tak: „Michał pozywa Michała za kradzież imienia”, czym to się skończyło? Decyzją sądu najwyższego o karze w postaci 24h spędzonych jako „Papużki nierozłączki”. Również nasz kochany oboźny został oskarżony o to, że cztery lata temu podczas obozu dostał z masztu, i musiał odbyć karę w postaci chodzenia cały dzień w kasku! Ach te skautowe poczucie humoru. Na wyspie ciągle towarzyszyły nam zwierzęta- zające, sarny oraz pawie, które nawet podkradały nam kiełbaski podczas obiadu! Drugi tydzień spędziliśmy na Streamside – jest to stanica skautowa w Lancing. To był tydzień wycieczek. Zwiedziliśmy m.in Brighton a w nim jedno z najstarszych Oceanariów! W Portshmouth odbyliśmy spacer po Centrum Marynarki Wojennej, płynęliśmy statkiem wśród potężnych wojennych okrętów oraz wygraliśmy laserowy pojedynek w paintballu z skautami! W Lancing zmierzyliśmy się z ogromną ścianką oraz innymi wyzwaniami wspinaczkową w Adur Outhdoor Cenre. Ostatni dzień spędziliśmy w Buttlins na basenach, na których nie zabrakło również ogromnych zjeżdżalni! Na koniec obozu odbyło się pożegnalne BBQ, na które przybyli skauci, liderzy oraz osoby, dzięki którym udało się zorganizować obóz. Po nim udaliśmy się w wspaniałą 34-godzinną drogę powrotną do Żywca. Obóz w najbardziej harcerskim miejscu na ziemi- czyli na wyspie Brownsea to magiczna chwila w życiu każdego harcerza. Przeżyliśmy wspaniałe dwa tygodnie integrując się z skautami z Anglii jak i z innych państw, m.in Portugalii, Francji, Kanady, Norwegii oraz Chin.
Na zakończenie obozu każdy skaut dostał m.in kapelusz góralski, ciupagę, magnes oraz buttona. Liderzy otrzymali pamiątkowe koszulki, książki oraz inne pamiątki z naszego miasta z okazji 750-lecia. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w organizacje obozu oraz tym, którzy przekazali różne rzeczy oraz pamiątki dla skautów. To również dzięki Wam udało nam się stworzyć tak wspaniały obóz! Dziękujemy!
Już nie możemy się doczekać przyszłorocznego obozu z zaprzyjaźnioną drużyną skautową z Anglii, który odbędzie się w Żywcu!
[envira-gallery id=”3520″]